ZZL

Opisywanie i wartościowanie stanowisk pracy - czy rzeczywiście może być przydatne w administracji publicznej?

System opisów i wartościowania stanowisk pracy budzi w administracji publicznej spore emocje. W służbie cywilnej jest obecny od 2007 roku, w sądach wdrażany jest obecnie, choć z różną dynamiką, a w administracji samorządowej wszystko zależy od lokalnych włodarzy, którzy mają w tym zakresie swobodę i z których niektórzy decydują się na jego stosowanie. Dlaczego jest tak, że jedni narzekają na obowiązek jego wprowadzenia i stosowania, a inni robią to z własnej, niczym nie przymuszonej woli? I czy z tego systemu można mieć w urzędzie korzyści czy może jest on z góry skazany na porażkę?

...czyli rzecz o szkoleniach w służbie cywilnej

Znacie to uczucie, gdy w szkole polonista zadawał nieśmiertelne pytanie: „co autor miał na myśli”? Jedna z moich nauczycielek miała pewność, że jedyną słuszną interpretacją literackich utworów jest jej własna. Zastanawiałam się już wtedy jaką ocenę dostałby u niej np. Gombrowicz gdyby próbował objaśnić o co mu chodziło kiedy pisał, powiedzmy, „Ferdydurke”… Mamy dziś okazję (co mnie ogromnie cieszy) spytać osobę, która bezpośrednio uczestniczyła w tworzeniu założeń do standardów zarządzania zasobami ludzkimi (a także jest współautorem komentarzy do przepisów regulujących funkcjonowanie służby cywilnej w Polsce). Pan doktor Piotr Zuzankiewicz odpowiada na nasze pytania o szkolenia w służbie cywilnej. Zachęcam do lektury, a przy okazji do wypełnienia ankiety której wyniki w przyszłości mogą nam pomóc w podnoszeniu kwalifikacji. 

Ankietę znajdziecie TUTAJ

 

o ocenach pisaliśmy wielokrotnie,

ale warto zajrzeć na stronę Radosława Hancewicza i zapoznać się z jego najnowszym artykułem na ten temat. Miałam trochę popolemizować, ale prawdę mówiąc - jakoś nie mam motywacji.

Dlaczego szkoda mi kadrowych w administracji publicznej?

Osoby pełniące funkcje kierownicze często zarzucają osobom pracującym w kadrach, że te zawracają im głowę, próbując zaangażować do zadań takich jak przeprowadzenie naboru, rozwój pracowników czy poprawne przeprowadzenie ocen okresowych. Twierdzą, że to przecież zadania kadrowców, a nie ich, bo oni są „od roboty merytorycznej”. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie – to kadrowcy często wykonują nie swoje zadania, wyręczając kierowników!

...i sąsiedniego artykułu.

1. Jestem tylko amatorem jeśli chodzi o ZZL (można rzec, hobbystką, ale nie rzeknę) i osobiście z tych zagadnień najbardziej interesuje zarządzanie wiedzą. Spotkałam się i z taką interpretacją, że dotyczy to zbiorów bibliotecznych (może to za duże słowo, ale niech będzie) zawierających publikacje książkowe i jakieś periodyczne. Tymczasem dla mnie (i nie tylko dla mnie, bo wprost można to wyczytać z zarządzenia Szefa S.C.) oznacza to również potencjał pracowników i ich wiedzę. Bo to jest często skarbnica. Swego czasu nawet coś o tym pisałam - wprawdzie dość skrótowo, ale chodziło mi o zasygnalizowanie [...]

 

Joomla templates by a4joomla