...czyli krótko wrażenia...
...krótko, bo uzupełnienie, wysłanie i pobranie UPO zajęło mi niecałe 4 minuty. W tym przypadku byliśmy na wygranej pozycji, bo mąż też budżetówka i też ma jeden PIT-11, a odliczenia zrobiłam w swoim zeznaniu wysłanym przez e-deklaracje jakiś czas temu. Natomiast skorzystaliśmy z możliwości przekazania 1% i nie jest to jakoś specjalnie skomplikowane (dobrym pomysłem jest link do aktywnych OPP). Z uwag technicznych: nie wiem, czy to coś u mnie nie tak, ale za każdym razem przycisk "dalej" a potem "wyślij" musiałam kliknąć dwukrotnie, bo za pierwszym razem nic się nie działo. Może też w przyszłości na tym samym ekranie przydałoby się okienko kalkulatora, żeby sobie ewentualnie dodać wartości kiedy jedenastek jest więcej? To taka luźna myśl. Ogólnie podoba mi się, tyle że ja i z komputerami i z formularzami podatkowymi mam sporo do czynienia. Jeśli ktoś korzystał wcześniej z e-deklaracji też nie powinien mieć problemu. Ale jeśli nawet nie, to powalczyć warto. Choćby ze zwykłej ciekawości. Nie taki diabeł straszny...