Wróble z DGP ćwierkają...
W dzisiejszym artykule „Służba cywilna doczeka się wkrótce szefa” Artur Radwan zapowiada długo przez nas oczekiwaną decyzję w sprawie powołania Szefa Służby Cywilnej. Sporo już czasu minęło od decyzji Sławomira Brodzińskiego. Jak jednak donosi Dziennik Gazeta Prawna...
...Z informacji, którą otrzymaliśmy nieoficjalnie z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, wynika, że 29 sierpnia 2014 r. premier powoła nowego szefa służby cywilnej. Największe szanse na objęcie tego stanowiska ma Klaudia Bartyzel, obecnie zatrudniona w Krajowej Szkole Administracji Publicznej. Jest bliską współpracownicą Jana Pastwy, dyrektora tej placówki. Mimo jej obecności w pracy nie udało się nam z nią skontaktować...
jest szansa, że nie będziemy musieli obchodzić rocznicy z wakatem na tym stanowisku.
Sygnalizowaliśmy na naszych łamach, że jest to sytuacja nienormalna i szkodząca funkcjonowaniu służby cywilnej choćby w kwietniu 2014 r. - To niestety nie prima aprilis.
Wskazywaliśmy też na problemy z jakimi boryka się korpus służby cywilnej – np. w czerwcu br. - I co dalej?
Czy sam fakt przywrócenia "normalności" coś zmieni? Wątpię. Przy okazji warto też zadać pytanie, a co ze stanowiskiem Przewodniczącego Rady Służby Cywilnej? Tam wakat ma dużo dłuższą brodę.
Oczywiście oczekiwania z naszej strony są duże. Zderzą się one jednak z bardzo ograniczonymi ustawowymi kompetencjami Szefa/Szefowej. Podobno "gdzie diabeł nie może tam babę pośle" - może więc to dobry pomysł. Przytoczone w DGP opinie na temat tej kandydatury wskazują, że może tym razem to stare powiedzenie się sprawdzi. Ciekawe tylko czy ten artykuł nie ma przypadkiem spalić kandydatki, bo i tak bywa. Do końca miesiąca niedaleko. Czekamy od grudnia 2013 r., więc wytrzymamy jeszcze dwa tygodnie.
A tak przy okazji to Szefem Służby Cywilnej ma zostać Klaudia Bartyzel, czy Claudia Torres-Bartyzel?