Nauczyciele, urzędnicy, strażacy i pracownicy służby cywilnej protestują dzisiaj przeciwko zamrożeniu płac i cięciom budżetowym...
To wiadomość sprzed miesiąca, niestety protest miał miejsce w Wielkiej Brytanii. A co na to członkowie korpusu służby cywilnej w Polsce? Od paru lat poszukujemy skutecznego sposobu na przedstawienie pogarszajacej się sytuacji finansowej naszej grupy zawodowej. Wskazujemy też na szereg innych zagrożeń dla funkcjonowania państwa z tej sytuacji wynikajacych. Były zgłoszenia lobbingowe w 2012 r. na etapie prac nad budżetem w MF. W 2013 r. ponowiliśmy próbę zgłoszenia naszych postulatów w toku prac nad budżetem w Sejmie. Z przykrością trzeba przyznać, że nic nie osiągnęliśmy. A "zamrażarka" trwa w najlepsze.
Ale czy przy kilku zgłoszeniach na ponad 120.000 członków korpusu służby cywilnej jest to głos reprezentatywny? Może to tylko kilkoro pieniaczy nudzi się w domu i pisze, co im ślina na język przyniesie, czy też na klawiaturę skapie.
W połowie lipca br. próbowałem reaktywować temat. Nawet nie doczekał się chociaż jednego komentarza. Może więc jednak nie ma problemu. Ja jednak po raz kolejny wyślę zgłoszenie lobbingowe ze swoimi przemyśleniami na temat propozycji budżetowych na 2015 r. dotyczacych naszych wynagrodzeń - zarówno na etapie prac nad projektem w MF, jak i ponowię je także w toku prac w Sejmie (bo nie spodziewam się optymistycznych wieści ze Świętokrzyskiej). Czy w tym roku będzie nas więcej?
Mundurówka wybrała inną drogę, o której też u nas wspominaliśmy. Na rozstrzygnięcie czy zamrożenie płac w budżetówce jest niekonstytucyjne czekają w kolejce w Trybunale Konstytucyjnym członkowie Związku Zawodowego Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości przy Sądzie Okręgowym w Rzeszowie i pracownicy sądów rejonowych w Rzeszowie i w Mielcu. Ponad rok temu o tym również pisaliśmy na naszych łamach. Sprawa (sygn. P 44/13) w TK do tej pory nie ma wyznaczonego terminu.
Zebrało mi się dzisiaj trochę na wspominki. Ale chciałem w jednym miejscu zebrać kilka różnych propozycji do wyboru. Można skorzystać, można też oczywiście poczekać, może inni coś wywalczą, a my się też przecież załapiemy. Wiem, ta druga postawa jest dużo i wygodniejsza i bezpieczniejsza, ale czy prawidłowa?