Wielkie cięcia u statystyków  z Katowic...

 

Zaczęło się w  kwietniu bieżącego roku. 28 pracowników otrzymało propozycję opuszczenia szeregów służby cywilnej i zatrudnienia na stanowisku ankietera. Jak wynika z doniesień medialnych, głównym powodem tych zmian były wprowadzane drastyczne oszczędności, po obcięciu budżetu tej jednostki na 2013 r. Dla pracowników ta operacja oznaczała obniżkę wynagrodzeń od około 400 zł do nawet prawie 1400zł.

Kolejne cięcia nastąpiły z końcem lipca. Prawie wszystkim pozostałym pracownikom korpusu (296 z 310) zaproponowano obniżkę  o 100– 400 zł. (uchowały się podobno wyłącznie osoby chronione ustawowo).

Podobno fudusz wynagrodzeń na ten rok został zmniejszony w katowickim urzędzie statystycznym o 20%. Pytanie jakie są tego przyczyny, czy w latach poprzednich ktoś "zaszalał" i przyznał podwyżki nie mając na nie stałego pokrycia, no i komu? Trudno na podstawie krótkiej notki w Rzepie,  to ustalić. Wg szeregowych pracowników, płacą oni  cenę za rozrzutność swojej dyrekcji.

Witold Woźniak, dyrektor departamentu informacji GUS, przyznaje, że budżet tamtejszego urzędu na ten rok jest niższy o 1,5 mln zł, z czego kwota na wynagrodzenia spadła o 667 tys. zł.

Szkoda, że nie przybliżył powodów tej "operacji", bo obniżka funduszu płac o taką kwotę nie wzięła się wyłącznie z szukania oszczędności w budżecie. 

GUS raczej jest w ogonie jeśli chodzi o średnie wynagrodzenia urzędów centralnych. Nie wiem natomiast jak jest w terenie. A tym bardziej, czy są duże różnice pomiędzy poszczególnymi  ośrodkami. Przydałyby się dane, jak to się ma w poszczególnych województwach. Może nasi forumowo/portalowi statystycy rzucą trochę konkretniejszych danych (przecież zbieranie między innymi takich danych i ich obróbka to ich profesja).  No i czy jest to tylko problem Katowic, czy wszystkich ośrodków? Na 2014 r. w GUS są bowiem zapowiadane dalsze oszczędności.

Joomla templates by a4joomla