Czy zamrożenie wynagrodzeń w budżetówce jest niekonstytucyjne? Do takiego wniosku doszli członkowie Związku Zawodowego Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości przy Sądzie Okręgowym w Rzeszowie i wezwali swojego pracodawcę do zapłaty zwaloryzowanych wynagrodzeń. Tak samo zrobili pracownicy sądów rejonowych w Rzeszowie i w Mielcu.
O zgłaszanych roszczeniach poinformowała na swoich łamach Rzeczpospolita (dostęp darmowy po rejestracji).
Pracownicy sądów podnoszą podobne argumenty
(komunikat), jakich my używaliśmy zgłaszając swoje zastrzeżenia w toku prac nad budżetem 2013 r.
- "Zainteresujmy się pracami nad ustawą budżetową (nad naszymi wynagrodzeniami) cd".Ustawa o kształtowaniu
wynagrodzeń w budżetówce, pod którą podlegają wynagrodzenia zarówno pracowników sądów jak i służby cywilnej oraz pozostałych grup zawodowych "budżetówki" teoretycznie gwarantuje nam coroczne waloryzowanie płac. Niestety MF znalazł na to sposób i waloryzuje przez ostatnich parę lat nasze wynagrodzenia wskaźnikiem wzrostu 100% (nie mylić przypadkiem z "o 100%").Czy mamy jakieś szanse? Pracownicy sądów mają nadzieję, iż sędziowie zwrócą się o rozstrzygnięcie problemu do Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli się tak stanie, to Trybunał będzie musiał rozważyć, czy ważniejsze są regulacje ustawowe nakazujące waloryzowanie naszych wynagrodzeń, czy też kryzys i tragiczny stan finansow publicznych pozwala na "oszczędności" naszym kosztem. Niedawno przegrali w Trybunale walkę o "swoje" sędziowie. Trybunał podkreślił jednak, iż takie zamrożenie jest wprawdzie możliwe, ale wyłącznie gdy ma charakter incydentalny. Trudno mówić o incydentalności w naszym przypadku, gdy zamrożenie trwa już kilka lat i jest zapowiadane na kolejne. Czy jednak to wystarczy? A może warto pójść za przykładem i zwiększyć presję???