Nawiązując do artykułu, który wrzucił Elsi na temat likwidacji konfliktu interesów - czyli dodatkowego zatrudnienia członków korpusu służby cywilnej tak sobie myślę...
O ile ma to jakiś sens w przypadku osób osiągających i tak wyższe pobory niż inni (kierownicy oraz stanowiska równorzędne z tymi stanowiskami pod względem płacowym), o tyle w przypadku pozostałych jak najbardziej występuje konflikt interesów, tyle że w drugą stronę.
Bo gdyby się tak zastanowić biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia - np. na moim "podwórku", bo w końcu to znam najlepiej - czym obecnie taki urząd skarbowy może przyciągać potencjalnych pracowników?
Poborami?
Pewnością zatrudnienia?
Pracą wyłącznie w godzinach 7.30-15.30?
Nagrodami?
Szacunkiem społeczeństwa?
Troską przełożonych?
Jak już przestaniecie się śmiać (niektórzy może przez łzy) to poczytajcie opinie rady legislacyjnej. Nie tylko ja się znęcam nad tym pomysłem ;)