Na wczorajszej konferencji prasowej premier zapowiedział - w przypadku wygrania wyborów przez obecnie rządzącą formację -
zmiany w strukturach administracji rządowej
, polegające na podziale MSWiA, resortu infrastruktury, a także utworzeniem resortu odpowiadającego za cyfryzację.[...]Donald Tusk zapowiedział, że w przyszłym rządzie mogłoby dojść do podzielenia Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. - Ministerstwo Spraw Wewnętrznych będzie odpowiedzialne za działanie służb, takich jak policja czy straż pożarna. Administracja publiczna będzie podległa bezpośrednio premierowi - mówił. Dodał, że szef rządu będzie jednocześnie odpowiedzialny za proces deregulacji. - Jest to niezbędne, ponieważ większość działań deregulacyjnych wymaga działań przekrojowych. Wysiłki resortowe nie przynoszą efektów - podkreślił.
Premier poinformował, że zmiany obejmą także ministerstwo infrastruktury. - Dotychczasowe ministerstwo infrastruktury powinno przekształcić się w ministerstwo transportu odpowiedzialne za budowę nowych dróg, kolei, lotnictwo i transport morski oraz za koordynację pomiędzy inwestycjami - mówił. Dodał, że szczególny priorytet w ciągu następnej kadencji powinien przypaść kolei.
Szef rządu zapowiedział również powołanie nowego ministra. - Wydzielone dziedziny telekomunikacyjne i informatyczne będą skupione w jednym ręku - ministra cyfryzacji. Pozwoli to na odchudzenie wszystkich ministerstw do tej pory broniących własnej agendy cyfrowej - powiedział premier. Donald Tusk dodał, że dzisiaj nie ma wątpliwości, że agenda cyfrowa nie może być podzielona pomiędzy resortami. - Aby agenda przyniosła przełom cyfryzacyjny w Polsce, będzie ona wymagała koncentracji wszystkich zadań w jednym ręku - zaznaczył.
Kolejne zmiany nastąpiłyby w dziedzinie energetyki. Premier zapowiedział konsolidacje resortów zajmujących się kwestiami energetycznymi i środowiskowymi. - Energetyka i środowisko naturalne wymagają wspólnego i jednolitego zarządzania ze względu na bardzo ścisły związek między ochroną klimatu i wyzwaniami energetycznymi, ale także ze względu na wielką szansę, jaką stanowią złoża gazu łupkowego w Polsce - mówił.
Szef rządu dodał, że jedną z kluczowych rzeczy jest realizacja bezpieczeństwa energetycznego w sposób dynamiczny, ale i w harmonii z wymaganiami środowiskowymi. - To da nam gwarancję, że wydobycie gazu łupkowego w Polsce będzie bezpieczne - podkreślał. - Takie działanie będzie także bezpieczne przed lobbingiem tych, którzy chcieliby utrudnić Polsce wydobywanie gazu. Polska będzie awangardą w UE, jeśli chodzi o szukanie rozstrzygnięć harmonijnie łączących wymogi energetyczne ze środowiskowymi - podsumował.
źródło: premier.gov.pl