W jednym z ostatnich numerów Rzeczpospolitej, Guru VAT, Witold Modzelewski apeluje: "Czego nam trzeba? Generalnej koncepcji użycia służb skarbowych do eliminowania szarej strefy
Dalej W. Modzelewski stwierdza: "Nie można angażować ograniczonych sił organów publicznych do działań, których efekt fiskalny nie będzie, bo nie może być, duży, choć dla poszczególnych podatników będą ciężarem, którego nie uniosą. Sądzę, że obowiązkiem władzy publicznej jest wypracowanie standardu (wzorca), który będzie obowiązywać na potrzeby opodatkowania w obrocie „podejrzanymi" towarami. Jest to sprawa niezmiernie pilna, bo może go stworzyć wyłącznie władza publiczna – idzie wszak o ochronę interesu publicznego."
Zastanawiam się, kto miałby wziąć udział w takiej debacie ? Ministerster Finansów ? Szefowie stosownych departamentow w tym resorcie ? Kto miałby być prowadzącym ? Jak te - nawiasem mówiąc - słuszne postulaty mają się do podnoszonych wciąż koncepcji "racjonalizacji zatrudnienia", która w dość istotny sposób (choćby ze względu na wielkościowy udział w korpusie służby cywilnej) dotknęłaby skarbówki ? Czy w ogóle istnieje obecnie jakaś spójna koncepcja "polityki kontrolnej" ?
Czy ktokolwiek na "górze" podniesie rękawicę i stanie do takiej debaty ? Szczerze wątpię...