czy nie człowiek?

ProfilePrzeglądając bezkresny internet trafiłam na artykuł dotyczący pewnego wydarzenia. Samo wydarzenie jako takie szczególnie sensacyjne może nie jest (aczkolwiek piszący artykuł dziennikarz uważał inaczej, skoro poświęcił swój czas na szczegółową relację); może i dobrze, że - oprócz zapowiadanych zazwyczaj z wyprzedzeniem - ćwiczeń była okazja sprawdzić jak może przebiegać ewakuacja. O przepraszam, nie powiedziałam o co chodzi. Artykuł nosi oburzony tytuł: Gdy zawył alarm przeciwpożarowy urzędnicy uciekli z ratusza. Pożaru na szczęście nie było. Wydarzenie miało miejsce kilka dni temu we Wrześni* w ratuszu, czyli tekst dotyczy urzędników samorządowych. Akurat w tym przypadku nie ma to znaczenia, ponieważ chciałam zwrócić Waszą uwagę na sposób, w jaki ten artykuł został napisany. Nie ma tam wiele treści (sami popatrzcie, nie mogę zacytować, bo jest tam za mało tekstu żeby wykroić cytat...), są za to rewelacyjne podpisy pod zdjęciami. I teraz pytanko: jak odbieracie ten króciutki tekst? Ma "międzywierszowe" zabarwienie wobec uciekających: obiektywne, pozytywne czy negatywne? Tak myślę, co by zostało napisane, gdyby urzędnicy nie uciekli, a pożar hulał. I wiecie co? Wychodzi mi, że tytuł by brzmiał: "Urzędnicy pozwolili się usmażyć w ratuszu". A komentarze pod artykułem: "nawet uciekać nie potrafią".

 

*Jak pamiętacie z historii, Września zasłynęła ze szkolnego strajku dzieci (w 1901r.), które nie chciały odpowiadzać po niemiecku.  Nie ma to związku z artykułem, ale warto ćwiczyć pamięć ;)

Joomla templates by a4joomla