...może prasówka?
Ostatnio nie miałam zbyt wiele czasu dla portalu. Mam nadzieję, że wkrótce się to nieco ustabilizuje, a tymczasem szybki przegląd prasy. Nasz ulubiony Redaktor co jakiś czas przemawia ludzkim głosem i warto przeczytać kilka jego ostatnich artykułów. Na przykład ten, w którym mowa jest o tym, że
urzędnicy kiepsko oceniają swoich szefów. Jak zawsze, nie musi to być reguła, ale trudno zaprzeczyć, że się zdarza. Z czego to wynika? Ano z różnych przyczyn. Bywa, że ocena jest zasłużona, bywa, że - w związku ze zmianami ustawy o służbie cywilnej - jako szefowie objawiają się ludzie którzy nie mają wielkiego doświadczenia w administracji, a bywa też, że źródłem złej oceny jest uprzedzenie albo inne negatywne uczucia. Bywa też, że się swoich szefów docenia, ale to chyba rzadki przypadek. W każdym razie rzadko wypowiada się to głośno. Drugim, tematycznie powiązanym artykułem jest ten, w którym mowa, że
częste zmiany destabilizują pracę w urzędach.
Zegar tyka, ustalana jest struktura regionalna KAS i lada moment pierwsi pracownicy dowiedzą się co z nimi dalej. Dla przypomnienia: do końca lutego osoby, którym zmieni się miejsce świadczenia pracy dowiedzą się o tym.
A tymczasem zastanawiam się, co będę robić jutro o tej porze. Teoretycznie mam być w Warszawie (w mailu napisano: obecność obowiązkowa) we wtorek rano. To, czy będę nocować na dworcu albo jechać nocnym pociągiem (czego - po wydarzeniach sprzed półtora roku w jednej z nocnym podróży - jednak wolałabym uniknąć) zależy od tego, czy w kadrach zdążą zareagować na mail, który został wysłany w czwartek rano.
Niech żyje skuteczna i efektywna komunikacja, c'nie?
Trzymajcie za mnie kciuki...
------
A ilustracja tym razem dobrana ze względu na WOŚP. Z dumą informuję, że obrazek został sprzedany na aukcji charytatywnej, dokładnie w Nowy Rok :)