zanim zaczniemy do siebie strzelać
Ruszyły aukcje WOŚP na portalu Allegro i tak jak w ubiegłym roku, specjalnie dla celów aukcji powstały dwa obrazy. Uprzedzając hejt informuję, że mam specjalny Powód dla którego to robię. Powód ma na imię Aleksander i wciąż przypomina mi całą swoją Osobą dlaczego szpitale powinny być jak najlepiej wyposażone. Nam się udało, ale wciąż czuję, że mam jakiś dług. I chciałabym bardzo, żeby udawało się jeszcze długo i wielu, wielu innym. Trzeba im dać szansę. Jak dotąd, przez te wszystkie lata, problem opieki zdrowotnej (w tym wyposażenia placówek) był jednym z wielu problemów każdej z władz, nigdy priorytetowym. Tymczasem - tu nie ma czasu na czekanie. Jak wiele razy pisałam - nie interesuje mnie opowiadanie się po żadnej ze stron narastającego wokół konfilktu. Na tym polega niezależność. Człowiek powinien robić to, co uznaje za słuszne - chociaż zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie Wam wciskał, że - cytując Pratchetta :Jeżeli nie jesteś jabłkiem, to jesteś bananem
A z drugiej strony czasem usłyszy (od kogoś, kogo uważał za przyjaciela), że ma się walić w swój durny łeb (czy jakoś tak to szło).
Nie napędzajmy się w tej spirali nienawiści, bo to się może skończyć tylko w jeden sposób - który niczego nie rozwiąże, za to zaowocuje wieloma tragediami. Po co nam to?
Wracając do meritum, w tym roku na aukcjach wystawiłam różę (akryl na płótnie, 70x50 cm)
W rzeczywistości kolory są bardziej żywe niż na zdjęciu.
I gdyby ktoś pytał - to w akcji Caritasu też wezmę udział na tyle, na ile mogę. Tu nie ma "zamiast".