Aleppo
Widziałam wiele ujęć z Aleppo. Uciekający ludzie, martwe dzieci, krew na uliacach. Słyszałam nagrania mieszkańców. Czytałam, że prowadzone sa masowe egzekucje, że bojówki chodzą od domu do domu i mordują ludność cywilną - w tym dzieci, kobiety. Mieli nadzieję na pomoc. Że świat coś zrobi, że ich tak nie zostawi. A dzisiaj? Nie wierzą już w żadne zjednoczone narody ani w międzynarodową solidarność. Nie mają już nadziei. Sami posłuchajcie:
Każdy może coś zrobić. Choćby za pośrednictwem Caritasu czy Polskiej Akcji Humanitarnej. Zróbmy coś! Cokolwiek...