Szukając inspiracji do artykułów biegam sobie po necie i zaglądam to tu, to tam. Na przykład na stronę związkową celników i stronę związkową skarbowców. Czytam jednych i czytam drugich - i coraz bardziej mi smutno. Z biegiem czasu, odkąd zaczęły się ruchy przy KAS na jednym i na drugim portalu pojawiły się zupełnie niepotrzebne teksty. Mało mamy problemów, żeby jeszcze kopać się nawzajem? Pomoże to w czymś komuś? Zmieni to coś? No chyba że na gorsze. Nie dajcie się podpuszczać. Dla ochłonięcia polecam lekturę tym razem czegoś lżejszego - jest taki komiks z serii z Asteriksem pt. "Niezgoda". Jest tam kilka kwestii poświęconych wojnie psychologicznej. Może warto nad tym się pochylić... I pozdrawiam obie strony przy okazji.