ano są...
Dziś w Rzepie Paweł Rochowicz w artykule "Krajowa Administracja Skarbowa - negatywne oceny dla propozycji połączenia celników i skarbówki" (który w zapowiedzi tytuł ma nieco inny: "Wątpliwa integracja celników i skarbówki") pisze, że w przyszłym tygodniu Sejm ma wrócić do projektu ustawy o KAS. W samym artykule jest też informacja o protestach celników i krytycznych opiniach pod adresem tego projektu. Artykuł możecie przeczytać sami, przecież nie będę go streszczać. Moją uwagę zwróciła wypowiedź Sławomira Siwego, ponieważ trudno się z nią nie zgodzić:Popieramy propozycje zmierzające np. do integracji systemów informatycznych różnych służb skarbowych czy też wspólne nimi zarządzanie w walce z przestępstwami skarbowymi. Takie reformy można wprowadzać bez rewolucyjnych rozwiązań.
Przyznaję, że współpracuję z celnikami, całkowicie dobrowolnie i bez żadnego przymusu. I dobrze nam się współpracuje. Gdyby współpraca ze wszystkimi wyglądała podobnie, byłabym w siódmym niebie. Systemy informatyczne powinny mieć co najmniej automatyczną wymianę informacji na żądanie albo... danymi od celników mogłaby być np. zasilana hurtownia danych. Cała ta sytuacja wywołuje we mnie takie dość głupie skojarzenie:
jeśli sąsiad świadczy mi uprzejmości i wymienia żarówki to muszę za niego wychodzić za mąż żeby mieć pewność, że te żarówki zawsze będzie wymieniał?