Aplikacje Krytyczne sp. z o. o.
Co prawda MF uruchomił projekt CPV (czyli eCło + ePodatki + eVAT), który ma zająć się m.in. słynną bazą faktur VAT czy Jednolitym Plikiem Kontrolnym ale zamiar powołania spółki zewnętrznej ma być ponoć lepszym pomysłem. Czytałem argumenty … samodzielność spółki zewnętrznej pozwoli na ściągnięcie z rynku pracy (czytaj: warszawskiego) specjalistów w zakresie analityki, data mining itp. i zapewni sukces temu pomysłowi a budżetowi obfitość dochodów.
Szefem owej spółki o nazwie: Aplikacje Krytyczne sp. z o. o został Pan Piotr Kociński, wieloletni pracownik IBM w latach kiedy jego pracodawca zarabiał m.in. na eMeFie. O Panu Kocińskim można przeczytać także TU. Czyli jest to osoba o zdeklarowanych poglądach na to co się dzieje (ma dziać) w kraju a szczególnie w jego innowacyjno-gospodarczej sferze.
Zastępcą Pana Prezesa został inny znany Pan - Krzysztof Komorowski m.in. ekspert w Instytucie Sobieskiego, gdzie na interesujący nas temat napisał 6 lat temu swoją opinię, do dziś dostępną. Nazywa się to: „Informatyzacja służb skarbowych – sposób na zwiększenie dochodów budżetu” i jest TUTAJ.
Powiewu nowości nie odczujemy ale jest to opinia z 2010 r. Choć nasz minister z tego źródła chyba korzystał. Otóż w wypowiedziach dla mediów mogłem przeczytać / usłyszeć np.TU, że do kasy budżetu państwa spłynie więcej …
Zdaniem ministra efekty działania spółki powinny być odczuwalne już w przyszłym roku."Tak jak zakładałem, naszym celem jest w pierwszych 2-3 latach ograniczenie luki w VAT do średniej unijnej, czyli zejście z obecnych 26 proc. do 15 proc."- powiedział. Wyjaśnił, że w wartościach bezwzględnych to odpowiednik ok. 4,5-5 mld euro, które trafią do budżetu.
A 6 lat temu Pan Komorowski napisał tak:
„Procesy kompleksowej informatyzacji służb skarbowych przeprowadzało wiele krajów europejskich i stanów USA. Ich doświadczenia wskazują na następujące korzyści:
■ zwiększenie przychodów budżetowych od 1 do 5%, po przyjęciu uśrednionego wskaźnika 3%, w realiach polskiego budżetu otrzymujemy 6-7 mld zł rocznie, co przy szacowanych kosztach 400 mln zł zapewnia niezwykle szybki zwrot z inwestycji (…)”
Nie mam nic przeciwko … byle tylko na kosztach się nie skończyło.
I po drugie – narzędzia by “Aplikacje Krytyczne sp. z o. o” z oznaczeniami: (P), (C) czy (TM) będą na tyle skuteczne na ile będzie potrafił posługiwać się nim użytkownik.
A ponieważ miałem przyjemność pracować przy najsensowniejszym oddolnym projekcie MF tj. tworzeniu hurtowni danych WHTAX – to wiem, jak mało mamy współpracowników w skarbowości, którzy sami radzą sobie z analityką.
No chyba, że pojawią się .... szkolenia dla użytkowników – ale nie na temat: „co kliknąć aby zadziałało” tylko: „dlaczego tak i co z tego wynika”!?
Takie cykle szkoleń nt. WHTAX od 2007 roku organizował ROKK Bedzin ale 'reformator' z dep. SP (teraz: AP) pan Świniarski - ROKK Będzin 'zaorał' ... i po 10 latach ... czkawka wróciła.
Słownik trudniejszych zwrotów:
data mining - za wikipedią: eksploracja danych (spotyka się również określenie drążenie danych, pozyskiwanie wiedzy, wydobywanie danych, ekstrakcja danych) - jeden z etapów procesu odkrywania wiedzy z baz danych (...)
WHTAX – udany i zmarnowany, przez kierownictwo MF, projekt informatyczny, który realizował zadania z zakresu “o jakim mówi od roku min. Szałamacha” a nie kosztował nawet 5% tego co teraz “Aplikacje Krytyczne sp. z o. o”. Wada projektu: nie powstał w Warszawie.