...zanim przemyślę projekt ustawy o KAS
W sieci pojawił się bardzo dobry tekst Rafała Matyi (który poświęcił portalowi kiedyś trochę czasu, a zapis tej rozmowy znajdziecie TUTAJ) dotyczący rozmaitych kwestii; z artykułu wynika przesłanie (a przynajmniej tak to interpretuję), że sporym problemem w Polsce jest, ogólnie mówiąc, szerokie spojrzenie na całokształt - a raczej jego brak i zastępowanie go skupianiem się na oderwanych od całości detalach. Chcę Was zachęcić do lektury tego artykułu, więc nie będę objaśniać o co mi chodzi w tym przydługim zdaniu, sami sobie wyróbcie opinię ;) Wbrew temu co napisałam wyżej, zacytuję tylko fragment - ten który przemówił najmocniej do mojej udręczonej analitycznej duszy:Po 2004 roku zaczęliśmy pisać strategie, stosować mierniki i kryteria oceny, rozbudowaliśmy sferę badań nad politykami publicznymi. Ale nie oznacza to, iż wiemy wiele więcej. Jeżeli zaś wiemy, to jest to raczej skutek uboczny – fakt, że większe finansowanie prac eksperckich owocuje gromadzeniem wiedzy i danych, które można stosować także wbrew pierwotnej intencji. Mimo to, nadal gromadzimy drobne puzzle, nie wiedząc, w jaki sposób je do siebie dopasowywać.
Czytałam ten tekst bezpośrednio po lekturze informacji o nadchodzącej jednolitej daninie. Na Twitterze zastanawialiśmy się nawet kto (my czy ZUS) będzie te zadania realizował, szczególnie że w projekcie ustawy o KAS nie ma żadnej wzmianki o tym, że odejdzie nam czy dojdzie do nas jakieś zadanie. Z tego co pamiętam, jeszcze w kampanii wyborczej padały rozmaite propozycje co do tej jednolitej daniny i dominowało przekonanie, że może to robić ZUS i że ma to dotyczyć wyłącznie osób nieprowadzących działalności gospodarczej. Być może więc tak właśnie będzie. A ja, jak pisałam wcześniej, zastanawiam się nad konsekwencjami przejęcia PITów przez ZUS - z perspektywy swoich obecnych zadań, czyli przede wszystkim analizy ryzyka, ale nie tylko. Myślę też o dystrybucji do jednostek samorządu terytorialnego, przez lata wypracowywanych rozwiązaniach informatycznych, programie e-Podatki, Szybkim Picie i całej gamie zagreowanych informacji których udzialamy, np. prasie czy w ramach informacji publicznej, terminach zwrotów, podstawach prawnych (wszak PIT "leci" na ordynacji podatkowej i ustawach podatkowych), analizach sytuacji ekonomicznej w regionach itd.
Każda analiza, w tym analiza ryzyka to nic innego jak właśnie dopasowywanie puzzli...
Jak sobie z tym będzie radził ZUSowski system informatyczny i ile będzie kosztowało jego dostosowanie?
W przypadku gdyby jednak to zadanie trafiło do urzędów skarbowych (czy też urzędów administracji skarbowej, bo to ma nastąpić już po utworzeniu KAS) nasz stary POLTAX rozwiązałby ten problem prawdopodobnie w najprostszy możliwy sposób: wprowadzając do słowników nowy formularz, który stałby się podstawą do dystrybucji odpowiedniej części daniny do ZUS - podobnie jak ma to już miejsce w przypadku innych dystrybucji. Co nie zmienia faktu, że ZUS też musiałby mieć u siebie owy formularz (żeby zweryfikować czy to co miało być zapłacone faktycznie jest zapłacone) - czyli albo musiałby mieć dostęp do naszej bazy w koniecznym zakresie, albo dostawałby tylko pakiety (jak się dzieje w przypadku Emp@tii). Trzecie rozwiązanie to wymienianie się papierowymi formularzami albo zmuszenie pracodawców/ świadczeniodawców, żeby informacje z częścią o składkach i tak wysyłali do ZUS (czy innej instytucji od ubezpieczeń, bo nie tylko ZUS przecież się pobieraniem składek zajmuje) - myślę jednak, że w dobie cyfryzacji to trzecie byłoby co najmniej kuriozalne.
Tak czy inaczej, dwie pierwsze opcje, z użyciem POLTAX (bo jeszcze jakiś czas będzie trwał) byłyby niewątpliwie o niebo tańsze...
Może nadinterpretuję tekst Autora, ale nic nie poradzę, że pasuje mi do tego akurat problemu (acz nie tylko do tego, stwierdzenie pasuje do rozmaitych innych czynionych obserwacji). Bo wycięcie PIT z US to jak wybranie z ułożonej już części obrazka iluś tam puzzli.
A skoro znów z lekka zahaczyłam o informatykę, coś dla urzędowych adminów: Jorge podesłał mi ciekawy raport, "Analiza ataków z maja 2016 na instytucje publiczne". Znajdziecie go TUTAJ.
Zatem Wy sobie zajrzyjcie pod oba linki, a ja wracam do lektury projektu ustawy o KAS...