W innych krajach nie jest lepiej.

Kończy się czas na rozliczenie się z fiskusem. Skłania to do refleksji. Czy nasze podatki są aż takie złe? Spójrzmy na druki podatkowe. Czy nasze druki są skomplikowane? Z pewnością  zawsze mogłyby być prostsze i bardziej przyjazne. Większość Polaków złoży PIT-37, część dołączy też PIT-O. Druki te mają łącznie 8 stron.

To dużo?

Prezydent USA składa zeznanie podatkowe, które ma 38 stron. Każdy kto ma ochotę może zobaczyć jak wygląda zeznanie Baracka Obamy.[1]

Oto przykład jak wygląda zeznanie dla brytyjskiego fiskusa. Ma 18 stron.

Jako ciekawostkę dodam, że wg. doradcy podatkowego Marcina Wrotniaka polska deklaracja VAT jest jednym z bardziej skomplikowanych druków w Europie. A jej objętość zwiększyła się o 40% . W Irlandii  formularz VAT ma 7 pól.[2]

Jeśli ktoś chciałby popatrzeć jak wyglądają formularze podatkowe w innych krajach służę linkami. Oto lista druków amerykańskiego fiskusa.

Irlandzka skarbówka.

Brytyjski fiskus.

Nasz swojski PIT-37 nie wygląda tak źle.

Przeciętny Amerykanin poświęci 13 godzin na przygotowanie zeznania podatkowego i wyda na to od 200 do 275 dolarów. To daje ponad 140 miliardów dolarów wydanych w skali kraju na przygotowanie zeznań. Łączny czas zaś to 7,6 miliardów godzin.[3] [4] Nic dziwnego, że senator Warren przygotowała projekt uproszczenia zeznań podatkowych i procedur poboru podatków.[5] Jako ciekawostkę podam, że pani senator proponuje by amerykański fiskus stosował tzw. wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe  (PFR – Pre-Filled Tax Return). Tak się składa że taką usługę udostępniono w ubiegłym roku polskim podatnikom. Nie jesteśmy zatem w tej kwestii za USA, przeciwnie - wyprzedzamy ich.[6] Narzekamy na nasze przepisy. Prawo podatkowe jest zaś szczególnym powodem do narzekań. To prawda. Kilkaset nowelizacji ustawy potrafi znacznie utrudnić czytelność przepisów. W innych krajach jednak nie jest bynajmniej różowo. Oto brytyjski kodeks podatkowy: ma 17 tysięcy stron.[7] [8] Amerykańskie federalne przepisy podatkowe (federal tax code) mają 75 tysięcy stron!  Wspomnianych przepisów jest  ponad 180 razy więcej niż 1913 roku. Jak widać, z roku na rok przybywa prawa w USA.[9] Według  Tax Foundation wszystkie przepisy podatkowe w USA mają ponad 10 milionów słów.[10] W USA uchwalono w 2015 r. ponad 3 tysiące ustaw, to jest 81 tysięcy stron prawa.[11] Według firmy Grant Thornton:

"W 2015 r. w Polsce weszło w życie 29,8 tys. stron maszynopisu nowego prawa, czyli najwięcej przynajmniej od 1918 r. i o 16 proc. więcej niż w rekordowym roku 2014  (...) Polska produkuje 56-krotnie więcej prawa niż Szwecja."[12]

Warto dodać, że znaczna część polskiego prawa pochodzi obecnie z Unii Europejskiej. Jak znaczna? Dane są różne. Brytyjski raport mówi że 40% prawa pochodzi z UE. Raport jest na stronie parliament.uk

Niektóre raporty wskazują na 15%. Inne dane mówią że jest to nawet 60%.[13] Polski system prawny ma z pewnością wiele wad. Zanim zaczniemy jednak narzekać, postarajmy się spojrzeć szerzej.

Łatwo bowiem okaże się, że nie jest tak źle jak uważamy.

--------------------------------