Podwyżki ? A niby dlaczego ?
Dziś krótkie spostrzeżenie. Rok 2015 - rok wyborczy. Wczoraj szukaliśmy na Śląsku brakującego senatora, wkrótce Naród będzie wybierał swojego prezydenta, później zaś - na jesieni - objawią się temu Narodowi tzw. wybrańcy narodu w liczbie 460+100. Zanim jednak zostaną oni wybrańcami, posiadać będą formalnie status kandydatów na wybrańców. I tu zaczyna się krótka historia...
Służba cywlina nie widziała podwyżek od 2009r. a może i dłużej, wszak to tyle już lat, że można się pomylić. Oczywiście niektórzy widzieli, ale wiadomo jakimi prawami rządzi się fundusz wynagrodzeń, więc nie ma co się nad tym rozwodzić. Generelanie natomiast jest bryndza. No, chyba że się jest Radwanem, to nie jest bryndza, ale bizancjum. To na "b" i to na "b". Zupełnie jak bzdury czy inne bzdety popełniane przez naszego ulubionego fahoftza od administracji. Ale nie o nim (dzisiaj). Wróćmy do kandydatów na wybrańców.
Kandydata na wybrańca [dalej: KnW] cechuje w okresie bycia w tym statusie permanentna wręcz i niczym nieograniczna zdolność składania obietnic, deklaracji (nie mylić z PIT lub VAT), oświadczeń (nie mylić z majątkowymi), generalnie rzecz ujmując rozdawania tzw. kiełbasy wyborczej. Krąg osób, do których w takim okresie kieruje się KnW jest w zasadnie nieograniczony, no może jedynie graniczami okręgu wyborczego. Ale od czego są tzw. liderzy ? Ci bowiem mogą snuć opowieści z gatunku mchu i paproci o zasięgu ogólnokrajowym, europejskim, a nawet światowym (jak ich poniesie). Nie wiem, może w tym roku na jesieni pojawią się nawet plany podboju Kosmosu ? Wróćmy jednak na Ziemię.
Być może kilku z Was - szeregowych pracowników KSC oczekiwać będzie od swoich KnW opowieści o tym, jak to dobrze zrobi on budżetówce, kiedy tylko dojdzie do koryt... korytarza, oczywiście sejmowego. Ja natomiast (jak chyba i większość) nie mam żadnych złudzeń. Podwyżek nie było, nie ma i nie będzie. Dlaczego ?
A choćby dlatego, że rządzący dostali ostatnio piękny argument, opublikowany w Monitorze Polskim pod pozycją 109: ogłasza się, że średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w 2014 r. w stosunku do 2013 r. wyniósł 100,0 (ceny pozostały na takim samym poziomie). A przeszłość ? A kto by się nią przejmował ?
Poza tym trzeba przecież mieć (na czas bycia KnW) kozła ofiarnego i winowajcę wszystkiego tego co złe, niezrealizowane, niespełnione itd. Kto lepiej będzie pasował do takiej roli jak nie znienawidzony powszechnie urzędas ? Kopany zarówno z samej góry (od zwierzchnika KSC począwszy), nie mający żadnego wsparcia we władzach s.c. (bo co może szef s.c. z takimi ustawowymi kompetencjami, tudzież tzw. rada s.c. o której kiedyś pozwoliłem sobie zdanie wyrazić), a kończąc na wybitnie obiektywnych, rzetelnych dziennikarzach pokroju Radwana.
W tych okolicznościach nie pozostaje nic innego jak wrzucić sobie dobrą muzę . Ponadczasowe...