...jak co roku

Można też rozejrzeć się dookoła i pomóc komuś w pobliżu. To zawsze jest Wasz wybór: czy, jak i komu pomóc.
Wsparcie społeczne przynosi znane już korzyści dla zdrowia psychicznego jednostki. Ale to udzielanie wsparcia, a nie przyjmowanie go, może mieć wyjątkowo pozytywny wpływ na kluczowe obszary mózgu, odpowiadające za reakcje na stres i nagrodę.
Paradoksalnie, im większymi egoistami jesteśmy, tym bardziej w naszym interesie jest komuś pomóc.
A całkiem serio: oczywiście, nie chodzi o to, żeby pomagać raz w roku. Ujmę to tak: róbmy to przy każdej okazji. W niektórych sytuacjach po prostu przychodzi to znacznie łatwiej niż w innych. A czasem odruch serca nie ma nic wspólnego z uprzedzeniami - i to jest zdrowy objaw.
I jeszcze jedno: nie wiem, jak Wy, ja mam dość upolityczniania wszystkiego dookoła. Jeszcze trochę, to aby pozostać apolitycznym trzeba będzie położyć się i umrzeć, a i to nie daje gwarancji czy sąsiad spod nagrobka obok uzna, że jestem godna by tam spoczywać. Słyszałam kiedyś: "wszystko jest polityką". No więc nie. Nie jest. To tylko takie powiedzenie, które ma usprawiedliwić negatywne emocje wobec innych. Odebrać godność, bo "moja racja jest najmojsza". Czasem może trzeba się zastanowić, czy warto poświęcać relacje z drugim człowiekiem na ołtarzu niespełnianych obietnic. Poza tym niezmiennie uważam, że nie musimy się kochać żeby się szanować. I wspierać. Koniec wtrętu.
Tradycyjnie już od portalu na aukcjach WOŚP są dwa obrazy. Nigdy swoich obrazów nie sprzedaję - można je kupić tylko raz w roku i tylko z tej okazji. Słoneczniki na aukcji nr 5880412 i różę na aukcji numer 6002596.
--------------------------------------------------------------------------------------
* https://www.sciencedaily.com/releases/2016/02/160211184959.htm
http://www.focus.pl/artykul/wolimy-dawac-niz-dostawac