...i co dalej?

Samo zagadnienie jest niezwykle ciekawe, szczególnie gdy spojrzeć z perspektywy wydawania publicznych pieniędzy - czyli naszej, administracyjnej. W wolnej chwili poszukam publikacji na ten temat. Dla skarbowców jeszcze jedno info: jako że sporo w ostatnich miesiącach było mowy na temat cen transferowych, polecam świeżutką, jeszcze ciepłą publikację Tomasza Kosieradzkiego i Radosława Piekarza (z którym rozmawialiśmy sobie TUTAJ i TUTAJ): Ceny transferowe. Nowe zasady dokumentacji.
I jeszcze krótkie przypomnienie o naszej ANKIECIE O NADGODZINACH - brakuje mi ich jeszcze tylko 26 do setki. Pomóżcie je zebrać, polecając ją swoim znajomym z s.c. To tylko 3 minuty, może nawet nie, a pozwoli na rzetelną analizę sytuacji (odpowiedzi są naprawdę ciekawe - a nawet intrygujące). 100 to już jest jakaś próba, chociaż w porównaniu z wielkością korpusu to i tak niewiele...
Od kilkunastu dni portal nieustannie jest atakowany rozmaitymi metodami i z różnych stron świata. Póki co walczę i portal się broni, ale kto wie co będzie jutro? Nie wiem, czy będę miała siłę jeszcze się o niego bić. Tak jak i o cokolwiek innego. Czy warto się wychylać? Albo robić coś więcej? Moja odpowiedź na dziś: nie, nie warto. A może po prostu to już ten etap?
